czwartek, 17 listopada 2011

Smażona biała kiełbasa

Dzisiejsza propozycja w ramach akcji "Gotujmy po polsku", której patronem jest serwis zPierwszegoTloczenia.pl to również potrawa z kuchni staropolskiej, prosta pyszna biała kiełbasa. Przepis z książki "Kuchnia Polska 1001 przepisów" Ewy Aszkiewicz.





Smażona biała kiełbasa 


4 białe parzone kiełbasy
2 czerwone cebule
łyżka smalcu
ogórki kiszone


Rozgrzać smalec na patelni, dodać kiełbasy, obsmażyć  na rumiano. Cebulę pokroić w piórka, ułożyć na  wierzchu kiełbasy, przykryć pokrywką i dusić kilka minut do zrumienienia cebuli. Wymieszać wszystko razem. Pokroić kiełbasę na kawałki, dodać pokrojone w plastry ogórki i podać danie z pajdą chleba. 


środa, 16 listopada 2011

Zupa z kiszonych ogórków

Moja kolejna propozycja w ramach akcji "Gotujmy po polsku", której patronem jest serwis  zPierwszegoTloczenia.pl to zupa wg przepisu kuchni staropolskiej, czyli zupa z kiszonych ogórków  z książki "Kuchnia Polska 1001 przepisów" Ewy Aszkiewicz. Zupa okazała się być bardzo prosta do zrobienia (pod warunkiem że ma się już wywar zrobiony przez mamę) i była to najsmaczniejsza ogórkowa jaką jadłam.


Zupa z kiszonych ogórków - przepis z kuchni staropolskiej


3 twarde kiszone ogórki
5 szklanek wywaru lub rosołu (najlepiej z kości i włoszczyzny)
1/2 szklanki wody z kiszenia ogórków

łyżka masła (powinien być smalec)
liść laurowy
2 ziela angielskie
pieprz czarny ziarnisty
ząbek czosnku
posiekany koperek
2 łyżki śmietany 18%
mały okrągły chlebek po 1 na osobę

Ogórki ścieramy na tarce na dużych otworach. Zasmażamy na maśle przez 2 minuty. Wywar przyprawiamy, dodajemy liść, ziele, pieprz, posiekany czosnek i zagotowujemy. Trzymamy na niewielkim ogniu pod przykryciem. Do wywaru dodajemy ogórki i wodę z kiszenia oraz koperek. Gotujemy przez 2 minuty, sprawdzamy smak, czynie trzeba dolać wody z ogórków. Zdejmujemy z ognia i zabielamy śmietaną,  ewentualnie doprawiamy do smaku. Z chleba odkrawamy górę, wydrążamy środek i wlewamy zupę. Tak podajemy pyszną gorącą zupę.


wtorek, 15 listopada 2011

Galaretka kawowa - przepis z kuchni staropolskiej

Druga moja propozycja w akcji "Gotujmy po polsku" której patronem jest  zPierwszegoTloczenia.pl to prosty deser - galaretka kawowa - przepis z kuchni staropolskiej. Przepis pochodzi z książki Ewy Aszkiewicz  "Kuchnia polska  1001 przepisów".



Galaretka kawowa

2 szklanki mleka
  • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 2 łyżki cukru
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 4 łyżki zimnego mleka
  • 8 kostek czekolady gorzkiej
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • kieliszek rumu lub mleko z dodatkiem aromatu rumowego

Na spodzie naszych pucharków rozkładamy lekko rozdrobnione kostki czekolady. Można potłuc je tłuczkiem lub pokroić nożem. Dla dorosłych rodzynki zalewamy rumem, a dla dzieci namaczamy w mleku (ewentualnie z odrobiną aromatu rumowego). 
W 3 łyżkach zimnego mleka moczymy żelatynę i odstawiamy aby napęczniała. Mleko zagotowujemy z cukrem. Do wrzącego mleka dodajemy kawę i wszystko dokładnie mieszamy. Zestawiamy z ognia, dodajemy napęczniałą żelatynę i ponownie mieszamy, aż żelatyna dokładnie się rozpuści i nie pozostaną nawet najmniejsze grudki. Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia (gdybyśmy wlali gorącą to czekolada z dna pucharków by się roztopiła). Naszą galaretkę kawową rozkładamy do pucharków z czekoladą. Odstawiamy w chłodne miejsce, aby galaretka się ścięła. Przed podaniem galaretkę dekorujemy odsączonymi rodzynkami. 




sobota, 12 listopada 2011

Zupa cebulowa staropolska

Wczoraj mama powiedziała ze przez tydzień będziemy gotować po polsku, bo jest fajna akcja na jednym z portali kulinarnych. Wypytałam mamy o szczegóły i postanowiłam że i ja się włączę. Poszłam po książkę kucharską babci i wyszukałam sobie przepisy z kuchni staropolskiej, które są na tyle proste że jestem w stanie je zrobić (oczywiście pod bacznym okiem mamy). Pierwsza jest zupa cebulowa. Przepis pochodzi z książki kucharskiej Zofii Zawistowskiej z 1982r. Te zupę przygotowałam w ramach akcji "Gotujmy po polsku"której patronem jest serwis  zPierwszegoTloczenia.pl


Zupa cebulowa staropolska


75 g cebuli
pietruszka
por
łyżka masła
500-750ml wody (w zależności od tego jak gestość ma mieć zupa) 
1/2 szklanki śmietany
1 żółtko
sól
pieprz czarny 
grzanki z weki
natka pietruszki


Cebule pokroić w piórka, por i pietruszkę drobno. Na patelni rozgrzać masło i lekko poddusić warzywa. Gdy zmiękną zalać wodą, osolić, gotować przez 20 minut, następnie zmiksować na gładko. Zdjąć z ognia. Żółtka wymieszać ze śmietaną i wlać do zupy mieszając szybko, żeby się nie zważyły. Przyprawić do smaku pieprzem i solą. Na suchej patelni obrumienić kawałki chleba i posypać nimi zupę. Na koniec posypać zupę posiekaną natką pietruszki.



piątek, 4 listopada 2011

Moje tiramisu, czyli najlepszy deser

Bardzo lubię tiramisu, wiec poprosiłam żeby mama nauczyła mnie jak je zrobić. Okazało się że to bardzo prosty deser i każdy może go wykonać. Moja wersja tego włoskiego dania jest oczywiście bez alkoholu, za to z fajną kakaową dekoracją.  Dodaje go do akcji Viva Italia w kategorii dolci e un caffé.



Moje tiramisu, czyli najlepszy deser


  • 25 dkg serka mascarpone
  • 1/2 szkla kakao
  • 330ml śmietany kremówki
  • paczka podłużnych biszkotów (ok 20sztuk)
  • ciemne kakao
  • 50 g cukru
  • 100 g migdałów płatki
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • garść płatków migdałowych do dekoracji



Zimną śmietankę ubić mikserem na sztywno. W misce wymieszać mascarpone z ekstraktem z cukrem na krem i wymieszać z bitą śmietana. Połowę biszkoptów ułożyć w naczyniu nasączyc kakao. Biszkopty posmarować połową kremu. Posypać uprażonymi migdałami. Ułożyć pozostałe biszkopty nasączyć kakao. Przykryć pozostałym kremem, wygładzić powierzchnię. Przez sitko oprószyć całość warstwą kakao a wykorzystując foremki można zrobić kakaowe wzorki, dodając płatki migdałowe. Deser owinąć folią. Wstawić do lodówki co najmniej na cztery godziny. 



niedziela, 23 października 2011

Pulpeciki z mięsa mielonego w sosie pomidorowym

Jest to jedno z moich ulubionych dań, które nauczyła mnie mama. Pierwszy raz robilam je sama (pod okiem mamy) pomagając sobie przepise z książki Beaty Lipov "Dzieciaki do kuchni", którą dostałam na Mikołaja.  I muszę przyznać że był to świetny pomysł bo ksiażka jest ekstra, prosta w opisach i przepisach, bawi, uczy i bardzo zacheca do stawiania pierwszych kroków w kuchni. To danie które jest ponizej robiłam ostatnio całkowice sama (mama była pod telefonem gotowa udzielić mi wszelkich wskazówek), bo mama nie zdażyła przygotować obiadu a ja miałam dzień wolny od szkoły z okazji Dnia Nauczyciela, więc postanowiłam ją wyręczyć. Trocheęmi to zajęło czasu, nie obyło sie bez popryskania tłuszczem, ale się udało, obiad był gotowy na czas i bardzo nam smakował.

Pulpeciki z mięsa mielonego w sosie pomidorowym  



  • 500 gr mięso mielonego wołowego

  • 1 cebula

  • 2 szt ząbki czosnku

  • 3 łyżki bułki tartej

  • 1 jajko

  • Sól

  • pieprz

  • 1 lyżeczka oregano

  • 1 łyzeczka papryki słodkiej

  • 150 gr makaronu penne

  •  

  • 1 cebula

  • 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego

  • 250 ml bulionu drobiowego

  • bazylia listki

  • 1 łyzeczka oregano

  • 1 szczypta cukru

  • pieprz

  • łyzka oliwa z oliwek

  • pieprz ziołowy 


  • Z mielonego, jajka, soli, pieprzu, czerwonej papryki, oregano, czosnku przeciśniętego i bułki tartej zagnieść mięsną masę, zrobić malutkie pulpeciki, obtoczyc w bułce tartej i usmażyc na oliwie. Na patelni rozgrzewam łyżke oliwy z oliwek dodaje cebule. Podsmażam, dodaje albo puszke pokrojonych pomidorów albo 1/2 słoiczka koncentratu i doprawiam do smaku solą, pieprzem. Podgrzewam. Jeśli jest koncentrat to po skarmelizowaniu go podlałam bulionem zeby sie zrobił sos. Doprawiłam oregano, pieprzem ziołowym i poszatkowanymi kilkoma listkami bazyli. Dodałam usmażone pulpeciki i wymieszałam. Makaron ugotowac al dente wg instrukcji na opakowaniu, gdy sie ugotuje, odcedzic na sitku i można wrzucić do garnka z sosem wymieszać albo podać osobno jeśli ktoś tak woli. 






    sobota, 8 października 2011

    Cytrynowe ciasteczka

    Dawno mnie tu nie było bo sami wiecie najpierw wakacje pełne zajęć i emocji, teraz szkoła więc mam straszne zaległości i muszę je nadrobić.  Na pierwszy ogień idą ciasteczka które zrobiłam na letnie spotkanie blogerów przy grillu u Pani Uli z blogu Kuchnia na wzgórzu. Przepis zaczerpnęłam z blogu Abbry.



    Cytrynowe ciasteczka

    25 dag miękkiego masła
    skórka starta z dwóch cytryn
    10 dag cukru pudru
    1 jajko
    2 i 1/4 szklanki mąki
    1 łyżka zimnej wody
    lukier cytrynowy z soku z połówki cytryny i cukru pudru

    Wszystkie składniki połączyć i zagnieść, dać do lodówki na pół godziny. Stolnice posypać mąką i ciasto rozwałkować na grubość około 4 m, co jakiś czas mocno podsypać mąką, bo ciasto klei się do stolnicy. Foremkami wycinać ciasteczka i układać na blasze na papierze do pieczenia w niedużych odstępach.  Każdą partię piec około 7 min w temperaturze 190 C. Studzić na kratce i udekorować. Ja ciasteczka posmarowałam lukrem cytrynowym i cukierniczymi dekoracjami.

     Etapy przygotowania, jakby kto nie wierzył ze to nie moje :)


    środa, 13 lipca 2011

    Moje letnie pyszności cz.1

    W taki upał poprostu nie da obejść się bez lemoniady więc oto prosty i pyszny przepis. Niestety 2 część letnich pyszności będzie za jakieś 2 tygodnie bo, jutro jade na obóz i nie będe miała dostępu do internetu więc.... do zobaczenia ;)



    Lemoniada

    ok 1l wody mineralnej (gazowana lub nie, jak kto woli)
    listki świeżej mięty
    cytryna

    Wlej wode do dzbanka. Pokrój cytryne na cienkie plasterki lub ćwiartki, urwij kilka listków mięty, opłucz je i wrzuć razem z cytryną do wody. Pomieszaj. Jeśli chcesz wrzuć kilka kostek lodu i pij najlepiej na balkonie, tarasie, w altanie lub nad basenem ;)


    środa, 6 lipca 2011

    Czekoladowe babeczki

    Może coś słodkiego? No pewnie! Proponuje pyszne domowe śnieżne babeczki ;)


    Czekoladowe babeczki

    • 200 g mąki 
    • 100 g cukru, 
    • 1 szt cukier wanilinowy,
    • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
    • 2 łyżki kakao
    • szczypta soli
    • 150 ml mleka 
    • 2 szt jajka
    • 3 łyżki masła
    • 60 g czekolady gorzkiej
    • biały lukier (gotowy)
    • cukier puder



    Formę do muffinek wysmarować margaryną, a następnie wysypać bułką tartą albo mąką. Można też po prostu wyłożyć ją odpowiednimi bibułkami. Piekarnik nagrzać do 180 st.C. Suche składniki dokładnie wymieszać. Masło roztopić i lekko trzeba ostudzić. Składniki mokre również wymieszać (jajka powinny być roztrzepane). Wlać mokre składniki do suchych i mieszać łyżką tak długo, aż powstanie w miarę jednolita masa. Dodać posiekaną czekoladę i mieszać łyżką. Formę napełnić do 3/4 wysokości. Piec 20-25 minut. Ozdabiać lukrem i cukrem pudrem lub gwiazdkami jeśli ktoś posiada :) 








    Koktajl z kiwi

    Jeśli marnuje wam się kiwi w lodówce to mam pomysł!..... zróbcie pyszny koktajl! Jest naprawde prosty :)

    Potrzebujemy:
     3 szt kiwi
     1 szklanka jogurtu naturalnego
     1/2 skórki z cytryny
     1 łyżka cukru

    Kiwi obrać, dodać skórkę cytrynową i jogurt. Wszystko zmiksować. Do smaku doprawić cukrem.

    wtorek, 5 lipca 2011

    Moje crostini

     Oto szybka i prosta przekąska z kuchni włoskiej.


    Crostini
    Kromki chleba tostowego opiekłam w tosterze potem przetarłam czosnkiem i  przecielam na trojkąty. Pomidor pokroiłam (na tyle na ile umiałam) drobno. Dodałam listki bazyli porwane, oliwe, ocet i pieprz. Wymieszałam i ułozyłam na trójkatach z kromek, ozdobilam bazylią (ale tylko do zdjęcia),  posypałam jeszcze raz pieprzem i zjadłam, marudzac ze zrobiłam sobie za mało:) Nastepnym razem dodam na góre troche fety.
    • 2 kromki chleba tostowego
    • pomidor
    • kilka listkow bazyli
    • łyzeczka oliwy z oliwek (z dodatkiem oregano)
    • odrobina octu balsamicznego
    • świeżo zmielony kolorowy pieprz
    • kawałek ząbka czosnku



    środa, 8 czerwca 2011

    Moja pomidorówka

    Moje kolejne osiągnięcie czyli zupa. Ostatnio jak sami wiecie miałam urodziny, ale zanim zrobiłam je dla przyjaciół trzeba bylo zaprosić rodzinke.... Chciałam więc przygotować coś sama. Mama powiedziała mi żebym zrobiła coś prostego i od siebie, więc stanęło na pomidorowej. Wszystkim bardzo smakowała a babcia powiedziała że jak dorosne mam otworzyć restauracje. To był najlepszy prezent jaki mogłam dostać na urodziny! ;)

    POMIDORÓWKA

    SKŁADNIKI:
    • pomidor 4 szt.
    • koncentrat pomidorowy 3 łyżka
    • marchew
    • por .
    • korzeń pietruszki
    • bulion drobiowy 1l
    • sól, pieprz
    • bazylia
    • oregano  
    Marchewkę, pietruszkę i pora umyć, zalać bulionem i gotować ok 20 minut. Wyjąć pora. Dodać pokrojone bez skórki pomidory i koncentrat. Gotować 10 minut. Zmiksować. Doprawić solą, pieprzem, ziołami. Podawać z ugotowanym makaronem lub ryżem.

     




    czwartek, 2 czerwca 2011

    Urodziny - czyli mała zgraja i ja

    Oj widze że mnie tu dawno nie było.... wiec czas na reacje z moich 12 urodzin... ktore były głosne, zwariowane i bardzo smaczne... a smaczne dzięki mojej mamie bo to ona wszystko przygotowała.. a  po nas zostały stosy pustych talerzy i ogólny bałagan :) a to oznacza ze naprawde było co jeść i każdemu smakowało.   


    Tort zielony motyl

    biszkopt (moze byc gotowy)
    600gr serków homogenizowanych waniliowych
    3 galeretki agrestowe lub kiwi
    3 szklanki wrzątku
    szklanka śmietanki kremówki 
    owoce do dekoracji - truskawki

    Spód tortownicy wylożyć biszkoptem, zapiąć obręcz.
    Przygotować masę: do duzej miski wlać wrzatek, dodac galeretki i wymieszać do rozpuszczenia sie. Odstawić w chlodne miejsce żeby ostygły. Do zimnego płynu galaretkowego dodać serki i wszystko razem dokładnie wymieszać.  Całość odstawić żeby troszkę stężała bo zbyt płynna mocno wsiąknie w biszkopt. Gdy masa lekko stężeje wylewamy ja na biszkopt i wstwiamy tortownice do lodówki min n 5 godz.  Potem wyjmujemy, ostrożnie zdejmujemy obręcz, przekrawamy tort na pół, przekaldamy na patere odwracajac od siebie połówki żeby powstał motyl. 
    Śmietankę kremówke ubijamy na szytwno (można dodac fix) i dekorujemy skrzydła motyla szprycą cukreniczą. Na śmietanę wystarczy ułożyć owoce np truskawki, jako oczy dać czekoladowe drażetki a czułki zastąpiły 2  świeczki urodzinowe. Gotowe!
    Owoce można tez ułożyć bezpośrednio na biszkopcie i wtedy dopiero zalać masą galeretkową, będzie jeszcze ciekawiej i smaczniej. 


    Po torcie przyszedł czas na zabawy i słodycze, w tym pączki hiszpańskie churros. mama musiała je robic dwa razy bo pierwsze znikneły w tempie ekspresowym i poprosilismy o dokładke. Przepis tutaj - churros

     A potem jedzonko w stylu meksykańskim.  Tacos nadziewane mięsem mielonym z dodatkami, ktore każdy sobie brał wg potrzeb - papryka, pomidory, kukurydza, sos salsa pomidorowa. Niestety jak jemy nie dało sie uchwycić bo zbyt szybko wszystko znikneło, za to pozostał na stole bałagan.


    Potem jak widac zabawa, gonitwa i bitwa na wode. 


    Na zakończenie były domowe nugetsy, sos czosnkowy i frytki - przepis tutaj nugetsy. Oj wszyscy bylismy bardzo głodni wiec nie zostalo nic.   







    sobota, 26 marca 2011

    Zielone trójkąty

    Chciałam zrobić kolacje, mój wybór padł na omlet ze szpinakiem z książki Beaty Lipov "Dzieciaki do kuchni' zmodyfikowany przez mnie o dodanie sera i ząbka czosnku. Wyszła pyszna lekka kolacja i taka prosta w wykonaniu. Nawet tata się skusił chociaż za szpinakiem nie przepada.

    Zielone trójkąty

    150 g szpinaku świeżego

    2 jajka

    1 łyżka mąki

    1 łyżka mleka

    szczypta soli

    1 łyżka masła

    1 ząbek czosnku

    1 szczypta pieprzu czarnego 

    1/2 szklanki sera zółtego


    Szpinak umyć osuszyc, odciać ogonki, posiekać. Na rozgrzane masło dać szpinak i czosnek, smażyć chwilę, zdjąć z patelni. Oddzielić żółtka od białek. Z białek ubić pianę dodając szczyptę soli. Żółtko wymieszać z mlekiem, mąką, szczyptą pieprzu, połączyć z pianą i wymieszać. Na patelni rozgrzać ponownie łyżeczkę masła, dać szpinak, zalać masą i posypać serem. Smażyć ok 5 minut na małym ogniu pod przykryciem. Następnie odwrócić i smażyć 3 minuty. Gotowy pokroić w trójkąty.  





    niedziela, 13 marca 2011

    Kolorowe babeczki

    Chciałam upiec swoje pierwsze babeczki. Dlatego poszperałam po necie i trafiłam na filmik jak zrobic kolorowe muffinki na kuchni.tv. Spisałam przepis, zapytałam się mamy czy mogę i zabrałam się do dzieła.


     
    Kolorowe babeczki
    • szklanki mąki przesianej
    • 100g cukru (zmniejszyłam ilosc cukru)
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • 1 szklanka mleka (jak za geste ciasto to mozna troszke dodać)
    • 100 g masła (roztopić)
    • 1 jajko
    • po 2 łyżeczki galaretek cytrynowej i truskawkowej
    • 1/3 łyżeczki pasty pandanowej
    • do ozdoby: kremówka 30%, mix do smietany, sok z 1/2 cytryny, cukrowe kwiatuszki i złote perełki
    Suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, cukier) wymieszac ze sobą. W rondelku roztopić masło, odstawic by ostygło. Do suchych składników dodac mokre czyli jajko, mleko i roztopione masło. Mieszac.
    Podzielic ciasto na 3 części i każdą zabarwic 2 łyżeczkami kolorowych galaretek (lub można odrobinką soku np: malinowego czy pomarańczowego). Ciasto kolorowe wlewac naprzemiennie do foremek wyłożonych papilotkami. Wstawic do piekarnika nagrzanego do 200C na 25 minut. Po tym czasie wyjmujac babeczki, jak wystygną ozdobic. Krem ubic, doprwc do smaku cytryną. Włożyc do szprycy i wycisnąć na babeczki. ozdobić kwiatuszkami lub perełkami.
    Mama pomogła zrobić mi krem, nauczyła obsługi szprycy, pokazała jak wycisnać krem na babeczkę. Gotowe! Fajna zabawa dla mnei i mamy dzieki czemu wspólnie można spedzic wiecej czasu razem.