sobota, 29 września 2012

Warsztaty "Ryby i owoce morza" z Piotrem Kucharskim

W zeszły czwartek miałam okazje razem z moją mamą uczestniczyć w siedzibie Mastercooka we Wrocławiu w fantastycznych warsztatach pt. „Ryby i owoce morza” prowadzonych przez Piotra Kucharskiego. Warsztaty były nagrodą dla mamy za nadesłanie przepisu z użyciem ryb w konkursie na stronie Smaki Wrocławia. jej przepis który został doceniony przez Jury to Grillowany dorsz z pietruszkowym pesto. 
Zdjęcia i relacje zapożyczyłam z blogu mamy.


Wyjazd na warsztaty był świetną okazją do zwiedzenia Wrocławia razem z rodzicami. Na poczatek kilka migawek z tego magicznego miasta. 


















O godzinie 16.00 rozpoczęliśmy nasze warsztaty. Odbyły się one w nowo utworzonym Showromie firmy Mastercook. Muszę powiedzieć że pomieszczenie, kuchnia robi naprawdę wrażenie. Białe eleganckie stoły i krzesła, mobilne pojedyncze stanowiska do gotowania, klimatyczne oświetlenie, a wszystko to w otoczeniu całej gamy produktów Mastercooka. Do tego uprzejmość pracowników, służących nam pomocą zarówno techniczną jak i merytoryczną była na wysokim poziomie. 




Jak już wspomnialam warsztaty były typowo morskie, dlatego nie zdziwiło nas gdy Piotr na pierwszy ogień wyciągnął kalmary, następne były makrele a na koniec mieliśmy gotować mule.

Jako że było nas niewielu bo zaledwie stawiło się 4 uczestników mogłam gotować razem z mamą. Mimo ze przepisy i produkty były mi do tej pory obce, bo nigdy nie robiłyśmy takich rzeczy Piotr starał się nam wszystko bardzo dokładnie objaśniać, prowadząc nas za "przysłowiową rączkę", dzięki czemu udało się ugotować pyszną kolację, a  wszystko w miłej, zabawnej atmosferze.




Faszerowany kalmar
  • świeży kalmar
  • 100 g krewetek królewskich ugotowanych
  • pomidor
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • ugotowane jajko
  • natka pietruszki 
  • sól, pieprz
  • sok z cytryny do smaku
  • skórka starta z 1/2 cytryny
  • sos pomidory (np passata)
  • oliwa z oliwek


Kalmara sprawiamy wyciągając jego środek, odcinając oczy, płetwy. Ma powstać tuba. Zdejmujemy ciemną skórę. Z wnętrzności które wyciągnęliśmy odcinamy odnóża które użyjemy do farszu. Zeskrobujemy z nic twarde kuleczki.




Nadzienie. Krewetki królewskie (ugotowane) obieramy z pancerzyków, wyciągamy jelito i kroimy drobno. Następnie siekamy cebule i czosnek. Pomidora i ugotowane jajko kroimy w drobną kostkę. Chilli i natkę drobno siekamy. Na rozgrzaną patelnie z oliwą z oliwek dajemy cebule i czosnek i szklimy. Do miski z krewetkami dodajemy przesmażone warzywa, chilli, natkę i pomidora. Przyprawiamy sokiem z cytryny, skórką, solą i pieprzem.




Farsz wkładamy do rękaw cukierniczego lub do woreczka z odciętą końcówką. Wciskamy do kalmara nadzienie. Zamykamy wykałaczkami. 




Układamy w naczyniu żaroodpornym zalewając go sosem pomidorowym, odrobiną oliwy, posypując solą i pieprzem. Pieczemy ok 40 minut w 180st. 




Jeśli nadzienia nam zostało wystarczy je przesmażyć na patelni z oliwą, jest naprawdę pyszne.            





Filety z makreli 
  • makrela
  • ząbki czosnku
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki
  • oliwa z oliwek


Makrelę bardzo starannie wyfiletować. Każdy płat posypać solą i pieprzem, obłożyć pokrojonym w plasterki czosnkiem, posiekaną natką i odstawić na pół godziny. 



Rozgrzać oliwę na patelni i tak przyprawione filety usmażyć.  






Ostatnie danie to były mule. 





Tutaj pola do popisu odstąpiła mi mama i postanowiła że i ja mam  się czegoś nauczyć i spróbować ugotować  to danie. 

Widząc mój  zapał organizatorzy dali mi fartuszek Masterchefa:) 
  

Mule w winie
  • paczka podgotowanych muli
  • 2 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 pomidory
  • natka pietruszki
  • białe wytrawne wino ok. 1/3 butelki
  • sol, pieprz
  • papryczka chilli
  • skórka z 1/2 cytryny
  • sok z cytryny 
  • oliwa z oliwek


Skorupki muli dokładnie oczyścić. 



Cebule, czosnek i pomidory pokroić kostkę, chilli posiekać. W garnku rozgrzać oliwę, dać cebule, czosnek i chilli, podsmażyć, następnie dodać mule, podlać winem.




Zamknąć garnek i dusić razem 5 minut. Dodać pomidory, natkę, sól, pieprz, skórkę z cytryny. Dusić kolejne 5 minut. Ewentualnie doprawić do smaku sokiem z cytryny.





 Sos ma być gęsty i aromatyczny.  Wyłożyć na talerz.  

I tak powstała nasza kolacja, do której razem wszyscy zasiedliśmy przy jednym stole my, Piotr Kucharski i pracownicy Mastercooka. Było smacznie, miło i wesoło. na koniec otrzymaliśmy dyplomy z ukończonych warsztatów oraz małe upominki.  Powiem wam że dla takiej kolacji warto było jechać aż do Wrocławia :) 
  



 A tu chwila dla fotoreporterów.. my i Piotr...



plus ekipa Mastercooka...


i sam na sam...





czwartek, 27 września 2012

Boloński garnek Winiary

Drugim produktem, który postanowiłam wypróbować jest Pomysł na Boloński Garnek :)


Składniki : 
- Pomysł na boloński garnek Winiary
- 1 cebula
- 3 łyżki oleju
- 500g mięsa mielonego
- 150g pieczarek
- 1 puszka pomidorów w zalewie
- 2 średnie marchewki
- 1 cukinia
- kulka mozzarelli
- 100 g żółtego sera
- sól, pieprz, oregano, chili




Cebulę obierz, posiekaj i zeszklij na oleju. Dodaj mięso mielone, pieczarki, marchewki i cukinię pokrojone na cząstki. Smaż razem przez 5 minut. Dodaj pomidory, duś razem kolejne 5 minut. Pomysł na... wymieszaj z 300 ml wody i połącz z całością. Gotuj jeszcze chwilę na wolnym ogniu. Wlej gotowy sos do naczynia żaroodpornego, ułóż na górze mozzarellę i posyp serem. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180C. Zapiekaj przez 50 minut. Wyjmij z piekarnika i podziel na porcję. Smacznego :)



piątek, 21 września 2012

Zupa brokułowa


Pierwszym produktem jaki wypróbowałam jest zupa brokułowa. Ma delikatny, kremowy smak i przypomina domową. Dla osób nie mających czasu lub nie lubiących siedzieć w kuchni jest idealna.  Zrobiłam ją na domowym rosołku, więc była jeszcze smaczniejsza. :)

Składniki :

500 ml rosołu
opakowanie Brokułowej - Winiary
szczypta kuminu, pieprzu
makaron

Zupę brokułową rozpuściłam w rosole. Zagotowałam i doprawiłam do smaku. Dodałam wcześniej ugotowany makaron. Smacznego :)



wtorek, 18 września 2012

Współpraca

A o to taką paczkę dostałam od Winiar. Znalazły się tam ich produkty i mały prezent :) Od jutra zaczynam współpracę ! Juhu :D Bardzo dziękuję Winiarom :)




czwartek, 13 września 2012

Piers kurczaka w glazurze agrestowo-imbirowej

Znalazłam w książce ''Sztuka grillowania" bardzo ciekawy przepis. Postanowiłam go wypróbować, ale oczywiście musiałam uwzględnić pomoc taty przy grillu elektrycznym :)

Skladniki : 
- opakowanie galaretki agrestowej ( w oryginale była jabłkowa, ale takiej nie posiadałam)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka świeżo posiekanego tymianku
- 1 łyżka świeżo startego imbiru
- pieprz
- 4 filety z piersi kurczaka najlepiej ze skórą
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sól

W garnku wymieszać galaretkę agrestową z sosem sojowym, imbirem i 1/4 łyżeczki grubo mielonego pieprzu. Gotować 3 minuty na małym ogniu, cały czas mieszając, zdjąć z ognia i ostudzić.
Piersi z kurczaka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, włożyć pomiędzy dwie warstwy folii spożywczej i rozbić mięso patelnią, wałkiem lub tłuczkiem do mięsa. Posmarować olejem, oprószyć solą oraz pieprzem. Piec 5 minut na złotobrązowy kolor na gorącym grillu, stroną ze skórą do dołu. Mięso odwrócić i piec jeszcze 4 minuty. Na 2 minuty przez końcem grillowania posmarować piersi kurczaka glazurą agrestowo-imbirowa. Upieczone mięsa zdjąć z grilla i wyłożyć na talerze. Posmarować resztą glazury, zawinąć w folię i odstawić na 5 minut, aby mięso odpoczęło. Podawać np. z sałatką i frytkami, posypane świeżą dymką. Smacznego :)











Z dziećmi i dla dzieci










niedziela, 9 września 2012

Muffinki chlebowe z prażoną cebulką


Postanowiłam wziąć udział w akcji ogłoszonej na blogu "Kuchnia Ireny i Andrzeja" i upiec swoje pierwsze bułeczki. Skorzystam z przepisu z tego blogu, bo wydały mi sie łatwe i niecodzienne. Zmieniłam także nadzienie.  Przepis dodaję do akcji "Upiecz Smakowity Chleb", organizowanej przez blog Ireny i Andrzeja. Patronem akcji są Zakłady Tłuszczowe"Kruszwica", producent margaryny Smakowita.
Na reszcie sie zmusiłam i zrobiłam pierwszy, własny wypiek :) O to efekty: D

Składniki:

1 i 1/4 szkl. wody
1 łyżka cukru
2 i 1/4 łyżeczki drożdży suchych (7g)
1 i 1/4 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy z oliwek
2 szkl maki chlebowej
1 szkl maki pszennej
2 łyżki posiekanej zielonej cebulki
3 łyżki prażonej cebulki
oregano, bazylia, czerwona papryka 
dodatkowo 1 szklanka mąki do wyrabiania

Umieścić wszystkie składniki w mikserze, wyrobić używając haka aż się wszystko połączy w dość kleiste ciasto. Zostawić na godzinę w ciepłym miejscu lub piekarniku do wyrośnięcia. Kiedy ciasto będzie gotowe przełożyć na posypana mąką stolnice, wyrobić dodając stopniowo szklankę mąki, aż ciasto przestanie kleić sie do rak. Odrywać po kawałku i formować małe kulki. Naoliwić blaszkę do muffinek i wkładać po 3 kulki otworów na babeczki. Posypać ulubionymi ziołami i odłożyć na 45 min w cieple miejsce pod przykryciem. Nagrzać piekarnik do 180 stopni i piec 25-30 min. Odstawić do wystygnięcia.



Wyszło 12 bułeczek, idealne na moje śniadanie i szkolnych „sępów”. Smacznego:)






Upiecz Smakowity Chleb!

poniedziałek, 3 września 2012

Pychotka z malinami

Przepis na to ciasto znalazłam w segregatorze mamy, wydanym przez margarynę Kasia z serii Złota kolekcja. Ciasto nazywało się pychotka ale było z jabłkami i rodzynkami. Ja postanowiłam zmienić nadzienie na maliny bo trwa akurat sezon więc warto korzystać. Okazało się być bardzo proste i bardzo smaczne.  A te pyszne zdjęcia wykonała tym razem mama.



Pychotka z malinami

1 i 1/4 szklanki mąki
szklanka cukru
3/4 kostki masła
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki malin
wiórki kokosowe


Mąkę wymieszać z proszkiem, przesiać. Jajka ubić z cukrem mikserem na puszystą masę, następnie dodawać mąkę stopniowo po łyżce. Masło rozpuścić na parze, ostudzić. Do masy wlać masło, cały czas na małych obrotach ucierając. Tortownicę z kominkiem wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wlać połowę ciasta, na to warstwę malin. Wszystko posypać kokosem i przykryć drugą częścią ciasta. Wierzch również posypać kokosem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200st na 40 minut.





Z dziećmi i dla dzieci