Jest to jedno z moich ulubionych dań, które nauczyła mnie mama. Pierwszy raz robilam je sama (pod okiem mamy) pomagając sobie przepise z książki Beaty Lipov "Dzieciaki do kuchni", którą dostałam na Mikołaja. I muszę przyznać że był to świetny pomysł bo ksiażka jest ekstra, prosta w opisach i przepisach, bawi, uczy i bardzo zacheca do stawiania pierwszych kroków w kuchni. To danie które jest ponizej robiłam ostatnio całkowice sama (mama była pod telefonem gotowa udzielić mi wszelkich wskazówek), bo mama nie zdażyła przygotować obiadu a ja miałam dzień wolny od szkoły z okazji Dnia Nauczyciela, więc postanowiłam ją wyręczyć. Trocheęmi to zajęło czasu, nie obyło sie bez popryskania tłuszczem, ale się udało, obiad był gotowy na czas i bardzo nam smakował.
Pulpeciki z mięsa mielonego w sosie pomidorowym
Z mielonego, jajka, soli, pieprzu, czerwonej papryki, oregano, czosnku przeciśniętego i bułki tartej zagnieść mięsną masę, zrobić malutkie pulpeciki, obtoczyc w bułce tartej i usmażyc na oliwie. Na patelni rozgrzewam łyżke oliwy z oliwek dodaje cebule. Podsmażam, dodaje albo puszke pokrojonych pomidorów albo 1/2 słoiczka koncentratu i doprawiam do smaku solą, pieprzem. Podgrzewam. Jeśli jest koncentrat to po skarmelizowaniu go podlałam bulionem zeby sie zrobił sos. Doprawiłam oregano, pieprzem ziołowym i poszatkowanymi kilkoma listkami bazyli. Dodałam usmażone pulpeciki i wymieszałam. Makaron ugotowac al dente wg instrukcji na opakowaniu, gdy sie ugotuje, odcedzic na sitku i można wrzucić do garnka z sosem wymieszać albo podać osobno jeśli ktoś tak woli.