Mój pierwszy chleb! Ależ jestem dumna:) Okazało się ze pieczenie chleba jeśli się ma dobry przepis wcale nie jest trudne i teraz już wiem że jak w domu zabraknie chleba to nie ma żadnej tragedii, tylko wystarczy trochę mąki, drożdże i można cieszyć się pysznym, świeżym, domowym chlebem. A przy okazji nie ma jak zapach pieczonego chleba w domu. Przepis ze strony mojej mamy.
- 30 g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1/4 litra letniego mleka
- 3 łyżki masła
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 500 g mąki pszennej (ja użyłam typ 650)
- 1 szklanka posiekanych ziół - natki pietruszki, koperku, szczypiorku
- 1/2 płaskiej łyżeczki białego pieprzu lub ziołowego
Drożdże, cukier, 4 łyżki mleka połączyć i mieszać do czasu rozpuszczenia się drożdży. Roztopione masło o pokojowej wymieszać z resztą mleka, jajkami, pieprzem i dodać do drożdży. Dodać mąkę i wyrobić ciasto - najlepiej w mikserze za pomocą haka chlebowego, bo ciasto jest mocno klejące i takie ma być (nie trzeba dosypywać więcej mąki). Gotowe odchodzące do miski miksera przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 30 min. Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieść w mikserze lub na desce ręcznie, dodać zioła i wymieszać. Formę keksową o długości u mnie 36 cm wysmarować masłem, wypełnić ciastem i odstawić do wyrośnięcia na ok 30 min.
Powierzchnię ciasta posmarować odrobiną mleka, głęboko ponacinać nożem i oprószyć mąką Chleb piec w temperaturze 200 stopni ok 40 min na dolnym poziomie piekarnika elektrycznego. Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia, po czym wyjąć na kratkę. Pyszny delikatny idealny na wiosenne śniadanie.
Wspaniały, piękny chleb. Tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo.
UsuńTen chleb wygląda wspaniale, już wiem, co następnego będę piekła. ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo.
UsuńZ ciekawości wypróbowałem ten przepis i rzeczywiście wyszedł z tego pyszny chlebek (wyjątkowo smakuje zwłaszcza z masłem czosnkowym). W smaku przypomina włoskie pieczywo, dzięki użytym ziołom, ja dałem mieszankę: natkę pietruszki, koperek, szczypiorek, oregano, szałwię, bazylię, rozmaryn i tymianek (bo lubię zioła i przyprawy w potrawach). Następnym razem dodam także czosnek, ponieważ uwielbiam pieczywo ziołowo-czosnkowe i włoskie ;) Jednak 40 min. pieczenia to za długo, bo wtedy chleb jest zbyt spieczony, więc skróciłem pieczenie do 30 min., bo zaczął się przypalać. Tylko jedna rzecz jest niezrozumiała - ciasto jest dość luźne (zresztą uprzedzono o tym w przepisie), więc jakim sposobem można naciąć nożem takie ciasto (w dodatku głęboko), by w efekcie nie naruszyć jego struktury po wyrośnięciu, czyli żeby nie opadło? Dlatego nie chciałem ryzykować i nie zrobiłem tego (na ogół nacinam standardowe chleby, tzn. te, których ciasto jest bardziej zwarte i elastyczne, wtedy nacina się ostrożnie i niezbyt głęboko). Poza tym w przepisie jest poważny błąd: nie studzi się chleba w formie, ponieważ nie ma on jak równomiernie odparować, więc na spodzie zbiera się wilgoć i spód chleba jest nieapetyczny (jakby miejscowy zakalec)! Dlatego po wyjęciu z piekarnika należy chwilę odczekać (5-10 min.) i koniecznie wyjąć chleb z formy i studzić go na kratce! Ja zbyt sztywno trzymałem się przepisu, więc zapomniałem o tej zasadzie i właśnie popełniłem ten błąd, dlatego później musiałem „osuszać” spód chleba, by pozbyć się tej nieapetycznej wilgoci.
OdpowiedzUsuńReasumując: przepis zapisałem do "ulubionych" i na pewno jeszcze nieraz będę z niego korzystał, więc szczerze POLECAM chleb z tego przepisu! :)