Miałam kilka dni wolnego i postanowiłam zrobić rodzicom niespodziankę i przygotowałam kolejny obiad. Całość bez marynowania zajęła mi godzinę, a efekt był super. Obiad był smaczny, piersi delikatne, kruche i soczyste i nie spalone:) . I wcale to nie było trudne.
Warkocze z piersi z kurczaka w panierce panko
- 3 piersi pojedyncze
- jajko
- sól
- pieprz
- łyżka sosu hot chilli
- 2 ząbki czosnku
- łyżka keczupu meksykańskiego
- 2 łyżeczki papryki słodkiej
- 1,5 szklanki maślanki
- panierka panko
- olej do smażenia
Kawałki kurczaka wyjąć z zalewy, wziąć po trzy, spiąć koniec wykałaczką, zapleść warkocze, spiąć na końcu wykałaczką. Panierować najpierw w rozbełtanym jajku, potem w panierce panko. Smażyć na patelni na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Podałam z wiosenną sałatką i frytkami.
Sałatka wiosenna
- sałata masłowa
- pomidory
- mozzarella
- zielona część dymki
- sos z oliwy z oliwek, ziół prowansalskich, soku z cytryny, pieprzu i soli.
Jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby kroić mięso w paseczki i zawijać jak warkocze, mimo, że jadłam coś takiego w knajpie. A tak prosto to zrobić :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na kurczaka. I do tego sałatka, obiad idealny:)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
OdpowiedzUsuń